Od kiedy dowiedziałam się, że w Warszawie powstaje pierwszy,
stacjonarny sklep scrabookingowy, wiedziałam, że wizyta w tym miejscu będzie jednym z głównych
punktów podczas mojej wizyty w stolicy. Jak pomyślałam, tak zrobiłam :) 29 czerwca wsiadłam
przy Dworcu Centralnym w tramwaj nr 10, z którego wysiadłam przy ul.
Bukowińskiej (następnym razem wysiądę na przystanku Metro Wilanowska, bo jest zdecydowanie bliżej sklepu) i ruszyłam w
poszukiwaniu scrapowego zakątka. Kiedy trafiłam na miejsce, serce zabiło
mocniej ;) Znalazłam przestronne, jasne pomieszczenie z półkami pełnymi tego, czego scrapowa dusza zapragnie ;)
Już przy
wejściu moją uwagę przykuł stół znajdujący się pośrodku sklepu
oraz piękne, stojące na nim prace. Stworzono na nim kącik roboczy służył do pokazów. Podczas mojej wizyty znajdował
się tam letterpress We R Memory Keepers. Jakie było moje zaskoczenie, kiedy mogłam
zobaczyć, jak owo urządzenie działa! Widziałam co prawda kilka filmików na youtube, ale możliwość zobaczenie
pracy urządzenia z bliska, a co ważniejsze, fantastycznych efektów, które można
za jego pomocą uzyskać, zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie. Zaletą pokazu
było to, że od razu otrzymałam odpowiedzi na pojawiające się pytania oraz dostałam
wiele cennych rad, jak wykorzystać potencjał urządzenia.
Oczywiście sam sklep i pokaz wywarły na mnie bardzo
pozytywne wrażenie, ale bardzo przyjazna obsługa to atut, który według mnie
powoduje, że do jakiegoś miejsca chcemy wracać lub nie. A do Scrapbooking Shop
chce się wracać! Mogłam napić się wody (co przy fali upałów było bezcenne),
pytać o produkty oraz bez skrępowania buszować po półkach, które pełne są
papierów, dodatków, dziurkaczy i innych scrapowych akcesoriów. Na koniec
zakupów otrzymałam jeszcze kartę, która po zarejestrowaniu będzie upoważniała
mnie do stałej zniżki w wysokości 2,5%.
Jeżeli zatem jesteście z Warszawy lub wybieracie się tam,
koniecznie odwiedźcie Scrapbooking Shop przy ul. Bukowińskiej 12 lok.4. To
miejsce, gdzie nie tylko kupicie produkty i zobaczycie je „w akcji”, ale też
znajdziecie odpowiedzi na nurtujące Was pytania i spędzicie czas w fantastycznej, przyjaznej atmosferze.
Na pewno się tam wybiorę, gdy będę w W-wie, bo w Krakowie pustka! Wszystkie produkty do scrapbookingu, secoupage'u, czy soutache'u muszę kupować przez internet :(
OdpowiedzUsuńW Bydgoszczy również nie ma sklepu tego typu, czasami w sklepach papierniczych coś się trafi.
UsuńChoć mieszkam w Warszawie jeszcze nie miałam okazji tam się wybrać :)
OdpowiedzUsuńPolecam! Jeżeli jednak chcesz się tylko rozejrzeć, polecam portfel zostawić w domu (sugeruję jednak zabranie karty, gdyby zbyt mocno kusił jakiś zakup ;)
OdpowiedzUsuń