niedziela, 3 lipca 2016

Relacja z wizyty w Scrapbooking Shop

Od kiedy dowiedziałam się, że w Warszawie powstaje pierwszy, stacjonarny sklep scrabookingowy, wiedziałam,  że wizyta w tym miejscu będzie jednym z głównych punktów podczas mojej wizyty w stolicy. Jak pomyślałam, tak zrobiłam :) 29 czerwca wsiadłam przy Dworcu Centralnym w tramwaj nr 10, z którego wysiadłam przy ul. Bukowińskiej (następnym razem wysiądę na przystanku Metro Wilanowska, bo  jest zdecydowanie bliżej sklepu) i ruszyłam w poszukiwaniu scrapowego zakątka. Kiedy trafiłam na miejsce, serce zabiło mocniej ;) Znalazłam przestronne, jasne pomieszczenie z półkami pełnymi  tego, czego scrapowa dusza zapragnie ;) 



Już przy wejściu moją uwagę przykuł stół znajdujący się pośrodku sklepu oraz piękne, stojące na nim prace. Stworzono na nim kącik roboczy służył do pokazów. Podczas mojej wizyty znajdował się tam letterpress We R Memory Keepers. Jakie było moje zaskoczenie, kiedy mogłam zobaczyć, jak owo urządzenie działa! Widziałam co prawda kilka filmików na youtube, ale możliwość zobaczenie pracy urządzenia z bliska, a co ważniejsze, fantastycznych efektów, które można za jego pomocą uzyskać, zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie. Zaletą pokazu było to, że od razu otrzymałam odpowiedzi na pojawiające się pytania oraz dostałam wiele cennych rad, jak wykorzystać potencjał urządzenia. 







Oczywiście sam sklep i pokaz wywarły na mnie bardzo pozytywne wrażenie, ale bardzo przyjazna obsługa to atut, który według mnie powoduje, że do jakiegoś miejsca chcemy wracać lub nie. A do Scrapbooking Shop chce się wracać! Mogłam napić się wody (co przy fali upałów było bezcenne), pytać o produkty oraz bez skrępowania buszować po półkach, które pełne są papierów, dodatków, dziurkaczy i innych scrapowych akcesoriów. Na koniec zakupów otrzymałam jeszcze kartę, która po zarejestrowaniu będzie upoważniała mnie do stałej zniżki w wysokości 2,5%.

 






 Jeżeli zatem jesteście z Warszawy lub wybieracie się tam, koniecznie odwiedźcie Scrapbooking Shop przy ul. Bukowińskiej 12 lok.4. To miejsce, gdzie nie tylko kupicie produkty i zobaczycie je „w akcji”, ale też znajdziecie odpowiedzi na nurtujące Was pytania i spędzicie czas w fantastycznej, przyjaznej atmosferze.






4 komentarze:

  1. Na pewno się tam wybiorę, gdy będę w W-wie, bo w Krakowie pustka! Wszystkie produkty do scrapbookingu, secoupage'u, czy soutache'u muszę kupować przez internet :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Bydgoszczy również nie ma sklepu tego typu, czasami w sklepach papierniczych coś się trafi.

      Usuń
  2. Choć mieszkam w Warszawie jeszcze nie miałam okazji tam się wybrać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Polecam! Jeżeli jednak chcesz się tylko rozejrzeć, polecam portfel zostawić w domu (sugeruję jednak zabranie karty, gdyby zbyt mocno kusił jakiś zakup ;)

    OdpowiedzUsuń